Przedsiębiorcy nie chcą pertraktować z fiskusem
Gdy spór podatkowy trafia do sądu administracyjnego, jest możliwość rozwiązania go bez przeprowadzania rozprawy. Skarżący do mediacji się jednak nie palą. Tymczasem brak porozumienia nie zamyka drogi na wokandę.
Mediacja to instytucja, z której podatnicy i inni obywatele spierający się z urzędnikami mogą skorzystać od dawna. Jej celem jest umożliwienie dojścia do porozumienia bez konieczności rozprawy. Statystyki pokazują jednak, że skarżący nie przekonali się do tego rozwiązania. A nie tylko nie zamyka ono prawa do sądu, ale po zmianach jeszcze lepiej zabezpiecza interesy skarżących. Warto wiedzieć jak z takiej opcji skorzystać i znać jej zalety, ale też wady.
Wniosek ograniczony terminem
Zasadniczo postępowanie mediacyjne prowadzone jest na wniosek. Może go złożyć zarówno skarżący, czyli obywatel np. podatnik, jak i organ. Wnioskowanie o mediację jest jednak ograniczone czasowo. Wniosek może być złożony przed wyznaczeniem rozprawy. Decyzja o skierowaniu sprawy do postępowania mediacyjnego może być też podjęta mimo braku wniosku.
Celem mediacji jest wyjaśnienie i rozważenie okoliczności faktycznych i prawnych sprawy oraz przyjęcie przez strony ustaleń co do sposobu jej załatwienia w granicach obowiązującego prawa.
Przez wiele lat do prowadzenia mediacji procedura sądowo-administracyjna wyznaczała sędziego lub referendarza sądowego. Obecnie jest to mediator. Podatnicy nie muszą się też obawiać stronniczości, bo przepisy gwarantują im możliwość wyboru mediatora. W przypadku postępowania zainicjowanego „z urzędu" i przy braku wyboru mediatora przez fiskusa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta